niedziela, 8 września 2013

A miał to być zwyczajny spacer...

Heeeejjj!!! Hauuuu!!! Minęło już sporo czasu od mojej ostatniej notki. Wtedy byłem jeszcze rozbrykanym szczeniakiem. Teraz jestem już dorosłym psem wielbiącym skakać na pudlice. Ah ta ich dłóga, zarypiasta sierść! Mniejsza z tym. Po spacerze do parku udaliśmy się na plarzę.



Słaba jakość, wiem. W ramach przeprosin mogę Wam dać troszeczkę żarcia dla psów. Bardzo dobre jest! To Wam przysięgam i obiecuję! Na plarzy było mnóstwo fajnych psów z którymi świetnie się bawiło!!! Wykończony poszłem do domu z Jenny i Johnem do domu, gdzie odpocząłem. I jedna z takich fajnych pudlic, co siedziała se na plaży mieszka tylko pięć metrów ode mnie!
Hau hau!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz